Oto subiektywny blog i videoblog literacki! Kto czyta, żyje podwójnie, więc dlaczego nie korzystać z tej szansy? Zapraszam na wspólną podróż do świata literatury! :)

piątek, 18 listopada 2016

"Kukuczka" - D. Kortko i M. Pietraszewski [Recenzja 77.]

Cześć! Witam Was na blogu w piątkowy wieczór – tak, od teraz, przynajmniej przez jakiś czas, recenzje tutaj będą się pojawiały regularnie co piątek (a filmy na kanale we wtorki i piątki). Dzisiaj zapraszam Was na recenzję jednej z ciekawszych przeczytanych przeze mnie w tym roku książek, która w blogosferze i nie tylko wywołała jesienią spory szum. „Kukuczka” Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego została chyba najgłośniejszą biografią ostatnich miesięcy – co jest w niej takiego niezwykłego, że niemal każdy zachwyca się tą historią? Posłuchajcie!


„Kukuczka” jest oczywiście biografią Jerzego Kukuczki, którego nikomu chyba nie trzeba przedstawiać – ikona światowego himalaizmu, drugi na świecie zdobywca Korony Himalajów-Karakorum. Jeden z najsłynniejszych polskich sportowców. A jednocześnie postać kontrowersyjna – jego bezwzględność w walce o kolejne szczyty budziła plotki, niedomówienia i złośliwe komentarze, czasem zupełnie bezpodstawne, które do dzisiaj, po ponad dwudziestu pięciu latach od śmierci Kukuczki, krążą wciąż w środowisku himalaistów i nie tylko. Autorzy postanowili prześledzić życie Jerzego Kukuczki i jego drogę do zwycięstwa, i na podstawie dokumentów, notatek himalaisty i opowieści osób jemu bliskich plotą opowieść o życiu wielkiego Polaka. Dlaczego warto po nią sięgnąć?

Moim zdaniem przede wszystkim dlatego, że, tak jak wspomniałem, Autorzy pisząc „Kukuczkę” oparli się na wiarygodnych materiałach i starają się być możliwie jak najbardziej obiektywni. Tekst zawiera dużo cytatów z zapisków Jerzego Kukuczki, które pokazała im żona himalaisty, a także wspomnień jej i dawnych kolegów wspinacza. Ta książka nie ma na celu postawienia Kukuczce pomnika, niektóre fragmenty pokazują, jak bardzo był zdeterminowany i bezwzględny w swojej walce o Koronę Himalajów. Autorzy chcieli pokazać, jaki był naprawdę, możliwość oceny pozostawiając nam, czytelnikom – czy mamy do niej prawo, to już zupełnie inna sprawa. Tak czy inaczej niezwykle się cieszę, że Kortko i Pietraszewski nie popadli ani w zupełny zachwyt nad postacią Kukuczki, idealizując go ponad miarę, ani nie skupili się nadmiernie na tych budzących wątpliwości momentach jego życia.

Dodatkowo książka ma jeszcze jedną dużą zaletę – jest nie tylko biografią samego Jerzego Kukuczki, ale w pewnym sensie jest też „biografią polskiego himalaizmu” – to w okresie działalności Kukuczki przeżywał on swój złoty okres, wtedy w wysokie góry całego świata jeździli najwięksi wspinacze, w tym również, rzecz jasna, polscy, to wtedy zdobywali kolejne szczyty i wytyczali nowe trasy na wierzchołki już zdobytych gór. Dla pasjonatów wspinania się, ta książka będzie prawdziwym rarytasem. Osią całej opowieści Autorzy uczynili wyścig Jerzego Kukuczki i Reinholda Messnera o Koronę Himalajów i Karakorum – dzięki temu możemy wejrzeć w sam środek układów pomiędzy ikonami światowego i polskiego himalaizmu. W dodatku znajdziemy w książce mnóstwo relacji z wypraw, opowieści o tym, jak to kiedyś wędrowanie w wysokich górach wyglądało, z jakim sprzętem wyruszali najwięksi himalaiści i z jakimi problemami musieli się mierzyć – także tymi politycznymi, bo podczas gdy wspinacze z całego świata swobodnie mogli sobie wędrować, nasi polscy sportowcy nieraz musieli nieźle się natrudzić, by uzyskać pozwolenie na wyjazd. Dariusz Kortko i Marcin Pietraszewski zbudowali świetny i wiarygodny obraz PRL-owskiej rzeczywistości lat 70. i 80. Wielkie brawa!

W końcu ta książka została naprawdę przepięknie wydana! Historię Kukuczki Autorzy wzbogacili mnóstwem zdjęć bohatera tej opowieści, jego najbliższych, współpracowników i przyjaciół, z których wiele pochodzi z domowego archiwum rodziny Kukuczków. Żona Jerzego Kukuczki postanowiła otworzyć przed nimi szafę pełną dokumentów i zdjęć, chociaż przekonanie jej do tego, jak mówią Kortko i Pietraszewski, łatwe nie było – czemu trudno się dziwić. Bardzo się jednak cieszę, że pani Celina Kukuczka zdecydowała się w końcu ulec namowom reporterów, bo dzięki temu powstała książka-skarb dla każdego zainteresowanego tematem.

Podsumowując, książkę polecam oczywiście zainteresowanym Jerzym Kukuczką oraz tematem himalaizmu – dla Was wszystkich, którzy kochacie góry, to pozycja obowiązkowa tej jesieni! Dla Autorów brawa za udowodnienie, że biografia może być porywająca, a dla Wydawnictwa – za przepiękne wydanie! Oby więcej takich książek na polskim rynku! Jeśli chcecie posłuchać jeszcze o książce i zobaczyć, jak wygląda – zapraszam na FILM na kanale.



Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Agora! 

Do usłyszenia za tydzień tutaj, a już jutro na kanale!


3 komentarze:

  1. Niestety nie przepadam za biografiami, ale podczas lektury tej chyba bym się nie nudziła. Może po nią sięgnę, kto wie? :P

    Pozdrawiam :)
    Books & Candles

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam Twój filmik o tej książce i muszę przyznać, że zarówno on jak i ten post zachęciły mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Kocham góry, oglądam o nich filmy, czytam książki i wciąż mi mało :D
    Fajnie jakby wydano w tym samym stylu książkę o Wandzie Rutkiewicz :) Zachęcam Cię do przeczytania książki "Wołanie w górach" Michała Jagiełło :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń