Oto subiektywny blog i videoblog literacki! Kto czyta, żyje podwójnie, więc dlaczego nie korzystać z tej szansy? Zapraszam na wspólną podróż do świata literatury! :)

środa, 9 grudnia 2015

BookAThon Polska Zima 2015 - "Dziennik BookAThonowicza"

Mój VLOG zapowiadający obecną edycję BookAThonu znajdziecie TUTAJ. Wyjaśniam tam zasady zabawy :) Zapraszam :) Na samym dole strony znajdziecie różne przydatne linki :)

Zachęcam Was do dzielenia się swoimi lekturami i opiniami na temat wybranych przeze mnie książek w komentarzach poniżej!!! Niech BookAThon będzie okazją do dyskusji o literaturze :)


Wyzwania tej edycji i moje propozycje (które będę aktualizował z upływem dni): 



A teraz... CZYTAJMY! Bo kto czyta, żyje podwójnie :)

Mój "Dziennik BookAThonowicza" :)

30 listopada 2015 r., poniedziałek 

00:00
Zaczynamy! 
No i jest wielka ekscytacja, bardzo cieszę się z tej akcji, z tego, że czytanie przez najbliższy tydzień w każdej wolnej chwili jest usprawiedliwione, a najbardziej cieszę się, że tylu z Was też czyta - że czytamy razem! Czy dam radę sześciu książkom - nie wiem, ale nawet jeśli nie - liczy się dobra zabawa, a ta przy książkach jest przecież gwarantowana :)
Ale czas chyba, żebym zdradził pierwszą moją lekturę, prawda? Dzisiaj czytam "Ciemność płonie" Jakuba Ćwieka! Książkę kupiłem na targach w Krakowie i jestem bardzo jej ciekaw, bo to pierwsze moje spotkanie z prozą Ćwieka. Czy mnie do siebie przekona? Mam nadzieję :) A co Wy dziś będziecie czytacie? Jakie są Wasze książki z "czymś czerwonym na okładce"? Pochwalcie się! :) I życzę Wam wszystkim POWODZENIA w czytaniu Waszych BookAThonowych wyborów! Moc uścisków <3 
Liczba stron: 0/1500

00:55
Nie jestem w stanie przeczytać teraz więcej, bo za 4 godziny muszę wsiąść do auta i być choć trochę przytomny, ale książka zapowiada się miło :) Mam nadzieję, że dalej będzie równie ciekawie :) Dobrej nocy i zaczytania tym, którzy nadal czytają :) 






















Liczba stron: 33/1500

9:35
Wstałem o 4:30, śniadanie jem o 9:00 :D Brawo ja. I czytam dalej, akcja się rozwija, ale idę nakrecić szybko film, bo BookAThon BookAThonem, ale podsumowanie miesiąca musi być! Chyba robię je zawsze jako pierwszy na booktubie, bo w ostatni dzień miesiąca, ale piszecie, że to fajnie. Więc kręcę :) 
Liczba stron: 51/1500

18:30
Stalo się to, czego się obawiałem, przysnąłem po południu i jestem w tyle... Organizmie, jeżeli dajesz mi do zrozumienia, że mam się poddać, to nic z tego - siadam ostro do czytania, tym bardziej, że "Ciemność płonie" naprawdę mnie wciągnęła - w Katowicach rządzi jakaś mroczna siła... Muszę sprawdzić co to :) 
Liczba stron: 68/1500

1 grudnia 2015 r., wtorek

00:15
Hej ho i mamy drugi dzień BookAThonu i początek grudnia. A za oknem leje deszcz. A ja czytam. Prawie skończyłem "Ciemność płonie", zostały mi chyba dwa rozdziały, które doczytam sobie jutro rano. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony powieścią, chociaż zobaczymy, jak sie skończy, wtedy dam znać. Nie martwię się, na razie idzie dobrze, na środę mam zaplanowane jedynie opowiadanie, więc spokojnie skończę i książkę z wtorku. A właśnie, właśnie, we wtorek, czyli już dziś, będziemy czytać książkę z listy 100 książek BBC... Ja swojej nie mogę się już doczekać, ale to jak skończę Ćwieka :) Tymczasem się położę... Dobrej nocy wszystkim zaczytanym :) 
Liczba stron: 244/1500

8:15
Oookej, dzień dobry Państwu :D "Ciemność płonie" skończone, jestem zadowolony, nie powalony na kolana, ale zadowolony. Niemniej pierwsze spotkanie z Jakubem Ćwiekiem uważam za udane. Recenzja pojawi się, tak jak recenzje innych książek z BookAThonu, po zakończeniu akcji. :) 
Czas zabierać się za dzisiejsze wyzwanie, czyli książkę z listy 100 książek BBC. Wybrałem "Zabić drozda" Harper Lee! Zaraz będziecie krzyczeć, jak ja mogłem tego nie czytać... Spokojnie, czytałem, tylko parę dobrych lat temu i w czasie ostrej grypy, więc niewiele pamiętam poza tym, że mi się podobało, i chcę sobie przypomnieć - a potem sięgnąć po "Idź, postaw wartownika" :) Jaką książkę Wy wybraliście? :) Cudnego dnia :) 
Liczba stron: 284/1500

22:30
W końcu udało mi się usiąść w łóżku i wziąć do ręki Harper Lee, a raczej jej "Zabić drozda". Nawał pracy. Dużo odpowiedzi na pytanie konkursowe padło już dziś, a ja na każdą chcę odpowiedzieć. Super że jesteście i piszecie <3 Bardzo chcę się spróbować w każdym foto-wyzwaniu Anity i Eweliny, a sesja z kotem była trudna, bo to kapryśny potworek jest, ale kochany :D Efekt wrzucę i tu na pamiątkę, ale jutro z komputera. No, w sumie tyle. Same miłe rzeczy, ale nie zmienia to faktu, że z czytaniem jestem do tyłu więc chwytam za książkę i znikam. Jeszcze tu coś wpiszę, jak będę kończył, za długo nie posiedzę, bo poranne obowiązki nie znają litości i trzeźwym trzeba być, ale nic to. Czytajmy. Bo kto czyta, żyje podwójnie. 
Liczba stron: 316/1500



00:00
Muszę się położyć. Więcej stron za mną, historia chyba podoba mi się bardziej niż za pierwszym razem, choć znów, po pierwszych 100 stronach, nie powaliła mnie na kolana. Zobaczymy, jak będzie dalej. Jutro mogę spokojnie czytać, bo w planach na nieprzeczytaną szkolną lekturę mam tylko opowiadanie, z ktorym na pewno szybko się uporam. Dobrej nocy wszystkim czytającym :)
Liczba stron: 374/1500  






2 grudnia 2015 r. 

8:30
Zaspałem. No po prostu skandal, budzik mnie nie obudził. No cóż tragedii nie ma, chociaż nie pamiętam, kiedy tak ostatnio było :D.  Ale nic to, z rana czytam dalej. Wyzwanie na dziś to "przeczytać nieprzeczytaną lekturę szkolną", miałem niezły problem z wyborem, bo czytałem wszystkie zadane lektury, znaczna większość po prostu mi się podobała, a poza tym mus to mus. Ale w końcu przypomniałem sobie, że w klasie maturalnej opuściłem jedno opowiadanie Tadeusza Borowskiego, bo nigdzie nie moglem go znaleźć. Tym razem udało mi się w Internecie i dziś będę czytać "U nas w Auschwitzu" - sądzę, że mi się spodoba, bo po pierwsze lubię literaturę obozową, a po drugie - bardzo mi się podobały jego inne opowiadania. A poza tym czytam dalej Harper Lee. Pamiętajcie o konkursie i cudnego dnia :) 
Liczba stron: 388/1500

15:30
Wróciłem z miasta i wiecie co? Wybrałem dzisiaj tramwaje zamiast auta, żeby móc poczytać :D To stary sposób, kiedyś do szkoły jeździłem okrężną drogą, żeby mieć więcej czasu na czytanie. Wciąż czytam "Zabić drozda" i chociaż czyta mi się jeszcze lepiej niż kiedyś, to nie mogę się przekonać do postaci Atticusa, tak jak wtedy, tak i teraz, no nie i już. Nie cierpię takich posągowych bohaterów, od których aż bije dobrocią :P Wolę czarne charaktery. Inne postaci podobają mi się zdecydowanie bardziej :)
Liczba stron: 440/1500  


3 grudnia 2015 roku, czwartek

00:10
Na dziś koniec - udało mi się pokonać zadanie trzecie, czyli lekturę - opowiadanie Borowskiego, tak jak myślałem, podobało mi się i poruszyło mnie tak, jak poruszały mnie kiedyś inne jego teksty. "Drozda" wciąż czytam i skończyć jakoś nie mogę, jakoś wolno idzie, ale jutro już dokończę. No i będzie książka z nagrodą literacką, książka, którą kiedyś zacząłem i odłożyłem - a to zdarza mi się rzadko! No, ale to dopiero jutro. Szkoda że nie czytam szybciej, byłoby łatwiej :p Zazdroszczę tym czytającym spokojnie książkę dziennie, bo mają czas na więcej :) Ale co poradzę :p Dobranoc :) 
Liczba stron: 537/1500

12:20
Wybaczcie, że nie dałem znać z rana, ale jestem totalnie zabiegany. I nie nadążam... tego się obawiałem :( Wciąż kończę książkę z listy BBC, ale ona też dostała nagrodę literacką, dlatego myślę, że dzisiejsze zadanie ominę, a wezmę się za książkę, którą wybrała dla mnie inna osoba, czyli "Mrok i mgłę" Stefana Turschmida :) Wieczorem do niej usiądę. I nie zdążę na dziś z recenzją "Ene, due, śmierć", będzie jutro. Natomiast "TOP 15 baśni" tez przesunę z niedzieli... Przepraszam, przeliczyłem się z siłami. Wszystko będzie, tylko trochę później. Trzymajcie się i miłego czytania :)
Liczba stron: 549/1500 


4 grudnia 2015 roku, piątek

1:10 
Postanowiłem się nie dać i przeczytać możliwie dużo, bo pomijając wszystko, świetnie się przy tym bawię. Przeskoczyłem książkę z nagrodą literacką i na razie zaliczyłem do niej "Zabić drozda", a chwyciłem za "Mrok i mgłę", opowieść ze stalinowskiej Rosji. Zaczyna się ciekawie. Czytamy nocnie. :) 
Liczba stron: 639/1500

5 grudnia 2015 roku, sobota

00:30
Przez cały wczorajszy dzień nie miałem nawet chwili, żeby napisać - ale nie miałem jej też, żeby czytać. Choć był to dzień cudny, kto jeszcze nie widział tych cudności z serii Barnes&Noble, niech zajrzy na Instagram, a niedługo więcej tych piękności do mnie przybędzie, ale ciii... 
Prawdopodobnie przeczytam w czasie akcji 4 pozycje, co uważam za nawet niezły wynik biorąc pod uwagę okoliczności. "Mrok i mgła" to na razie naprawdę dobra powieść, na "Zabić drozda" spojrzałem inaczej niż kiedyś. Ale, ale, toż to jeszcze nie czas na podsumowania. Czytamy dalej, choć wiedząc, że wszystkich wyzwań nie spełnię, czytam znacznie spokojniej ;) 
Dobrej nocy.
Liczba stron: 708/1500

23:10
Chyba pisane mi czytać tylko wieczorami niestety. Wiekszość dnia poza domem, w biegu. A tymczasem nasza wielka akcja chyli się ku końcowi. Wielu z Was podołało, chwalicie się stosikami i tysiącami przeczytanych stron. U mnie nie jest tak cudownie, ale jest dobrze. Mam nadzieję, że kolejna edycja odbędzie się w bardziej mi sprzyjających warunkach (czyt. życie prywatne nie będzie mi przeszkadzać w tym, co najważniejsze, czyli w czytaniu, haha :D). Ale jeszcze jest sobotni wieczór, jeszcze idę poczytać :) 

6 grudnia 2015 roku, niedziela 

00:00 
No i BookAThon dobiegł końca! Tydzień temu o tej porze zaczynaliśmy. Przeczytałem 3,5 książki, spełniłem tym samym 5 z 7 wyzwań. Nie przeczytałem jedynie książki poleconej przez kogoś - jestem w trakcie - no i nie dałem rady 1500 stronom. Mimo wszystko jestem zadowolony i gratuluję wszystkim Wam, którym tak świetnie poszło. Dziękuję za mnóstwo wiadomości i pozytywny odzew dla tych notatek i konkursu, który rozwiążę w jutrzejszym filmowym podsumowaniu. :) No i dziękuję organizatorkom za wspahiałe wyzwania i atmosferę na grupie, za okazję do rozmów o książkach, jaką jest ta akcja <3 Zabawa była świetna i pokazała, że jeśli tylko chcemy, możemy wygospodarować czas na czytanie - zapracowanie nie jest żadną wymówką! :D Nie mogę się doczekać kolejnej edycji. A teraz... czas czytać dalej!!! Haha, w końcu kto czyta, żyje podwójnie! Do zobaczenia jutro na vlogu w podsumowaniu i w kolejnych filmach i notkach. Uściski <3 

LICZBA STRON: 857/1500

A tę notatkę przenoszę teraz do posta i opublikuję na blogu na pamiątkę, żeby można było do niej wrócić, jakby kto miał ochotę :) Ja na pewno kiedyś to zrobię :) 


Przydatne linki:
Strona BookAThon: TUTAJ 
BookAThonowa grupa na Facebooku: TUTAJ
Film Anity z Book Reviews o BookAThonie: TUTAJ
Film Eweliny Mierzwińskiej o BookAThonie: TUTAJ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz