Cześć, witam Was w ostatni dzień
listopada! Nawet nie wiecie jak się cieszę, że ten miesiąc minął – według mnie
listopad to najgorszy czas w roku, szary, bury i deszczowy, ani to jesień,
ani zima. Teraz już będzie tylko lepiej, tylko do wiosny.
Ale za to czytelniczo ten miesiąc był wyśmienity! Przeczytałem
osiem świetnych książek, pobijając tym samym październik. A w dodatku listopad
minął mi pod znakiem polskich pisarzy, z czego się bardzo cieszę.
Ale do rzeczy – przypomnijmy sobie, co udało mi się
przeczytać.
Ryszard Ćwirlej „Tam ci będzie
lepiej”
Mroczny kryminał, którego akcja dzieje
się w przedwojennym Poznaniu. Wciągająca fabuła, barwni bohaterowie
i fantastyczny język to definicja tej książki. Już nie mogę
doczekać się kontynuacji! Z moimi recenzjami możecie zapoznać
się na BLOGU (tutaj również fotorelacja ze spotkania z Autorem)
i VLOGU.
Remigiusz Mróz „Kasacja”
Moje pierwsze spotkanie z Remigiuszem
Mrozem – ale na pewno nie ostatnie. Rewelacyjny thriller prawniczy i jedna z najlepiej
skonstruowanych postaci jakie znam – Joanna Chyłka, adwokat z kancelarii Żelazny&McVay.
Po skończeniu „Kasacji” nie mogłem zabrać się za nic innego,
takie wrażenie zrobiła na mnie ta książka. Mróz to mistrz!
Zapraszam na pełne recenzję na BLOGU i VLOGU.
Kolejna polska powieść,
którą przeczytałem w minionym miesiącu, to „Dygot”, zrecenzowany
przeze mnie we współpracy z Wydawnictwem Sine Qua Non. To wielowymiarowa powieść
o zmianach, jakie zaszły w Polsce przez ostatnie siedemdziesiąt
lat, a drżeniu w oczekiwaniu na nieznane, które
towarzyszy nam całe życie i o uprzedzeniach, które wciąż ciążą na nas,
Polakach, a wszystko to okraszone porcją realizmu magicznego w najlepszym
wydaniu. Gorąco polecam, a więcej przeczytacie na BLOGU i VLOGU.
Był i czas na współpracę
z akcją Polacy nie gęsi i swoich autorów mają. Tym razem
czytałem kryminał, który jednak nie okazał się tak dobry, jak zapowiadał się z opisu.
Mimo ciekawego pomysłu na fabułę i elementów metafizycznych,
które bardzo lubię w powieściach, język okazał się słabym ogniwem.
Zresztą, posłuchajcie sami w mojej recenzji na VLOGU.
Kolejna przepiękna książka minionego miesiąca.
Relacja walki o wolność amerykańskiej dziennikarki zamkniętej
w teherańskim więzieniu Evin. To poruszająca historia, która po prostu musicie
poznać, bo niezwykle daje do myślenia i jest jak
najbardziej aktualna. Recenzja do poczytania na BLOGU i do posłuchania na VLOGU.
Pierwszy tom o Helen Grace,
świetnej policjantce I śledczej, która musi zmierzyć się z brutalnym
porywaczem i demonami własnej przeszłości. Czy ktoś chce przeszkodzić
w rozwoju jej kariery? Recenzja w najbliższym tygodniu!
Przezabawna, pełna czeskiego
humoru powieść o każdym z nas. Każe nam spojrzeć na nasze drugie
połówki trochę inaczej i stawia ważne pytania dotyczące relacje
damsko-męskie: czego oczekujemy od naszych partnerów? Czy możliwe jest porozumienie
między mężczyzną i kobietą, a jeśli tak to jak je osiągnąć? Recenzje
wkrótce na blogu i vlogu. ;)
Jakub Ćwiek „Ciemność płonie”
Tę książkę czytam pierwszego dnia BookAThonu,
dlatego dodam odnośniki do recenzji, gdy powstaną. :)
Podsumowując więc wychodzi na to,
że przeczytałem szalone 3010 stron! Wow :D Jestem z siebie dumny :)
Do tego na blogu pojawiła się
recenzja fantastycznej pierwszej części autobiograficznej powieści „Moja walka”
Karla Ove Knausgårda, więc koniecznie przeczytajcie ją TUTAJ. Z kolei na vlogu, TU, możecie zobaczyć Classics Book TAG - przekonajcie się, jak to u mnie jest z czytaniem klasyki. :)
Book haul - co nowego pojawiło się w mojej biblioteczce
W tym miesiącu mam
mniej zdobyczy niż w poprzednich, ale to same pyszne książki! Bardzo cieszę
się z odnalezienia po latach „Encyklopedycznego przewodnika”
po świecie Śródziemia, który kupiłem na aukcji organizowanej
prze Książkoholicy. Poza tym udało mi się kupić tom pierwszy
cyklu „Parabellum” Remigiusza Mroza, a także wymieniłem się
książkami z moją widzką, Pauliną, z której to wymiany
dostałem „To” Stephena Kinga i „Terror” Dana Simmonsa.
Dzięki! Ostatniego dnia, tuż przed wypuszczeniem notki i filmu, pojawiła się jeszcze książka wygrana w konkursie u BlondynkaCzyta - "Bar dla potępionych" Kealama Patricka Burke'a. Dziękuję! <3 EDIT: I dosłownie pięć minut później kurier przyniósł "Małe wielkie odkrycia" Stevena Johnsona od Wydawnictwa Sine Qua Non. Hah :D
Pełen book haul możecie zobaczyć oczywiście na vlogu :)
Co nas czeka w grudniu?
ŚWIĘTA! Ale to wszyscy
wiedzą. A co nas czeka na kanale i blogu? Mnóstwo pyszności,
a przede wszystkim BookAThon, który dziś, czyli 30 listopada, się
zaczął. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o BookAThonie, to zapraszam
do mojego „Dziennika BookAThonowicza”, który znajdziecie pod TYM
linkiem. Tam znajdziecie relację na bieżąco z czytania, moje
lektury, a wkrótce pojawi się też konkurs z pewną rewelacyjną
powieścią w tle. Poza tym mam nadzieję, że po BookAThonie
grudzień będzie trochę lżejszym miesiącem
jeśli chodzi o czytanie, bo szykuje mi się
dużo pracy. Ale nie zapomnę o Was, spokojnie! Pojawi się „TOP 15
baśni z dzieciństwa”, pojawią się recenzje kolejnych fantastycznych
powieści, jak choćby „Ekożony” Michala Viewegha od
Wydawnictwa Stara Szkoła. Będzie się działo!
A jak Wam minął ten miesiąc?
Ile przeczytaliście? Co zapamiętaliście najbardziej? Dajcie znać!
Do usłyszenia <3 J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz